Obserwując internet, zauważasz, że wojna o częstotliwość posiłków ma się w najlepsze. Dwa, cztery czy sześć posiłków na dzień? Jeść częściej czy rzadziej?
Skoro temat wciąż budzi kontrowersje, warto przypomnieć podstawy. Po jedzeniu musimy zużyć trochę energii na strawienie posiłku. Szacuje się, że na ten tzw. efekt termiczny pożywienia zużywane jest około 10% zawartej w nim energii. Nie ma jednak różnicy, czy częściej wywołamy słabszy efekt, czy rzadziej większy. Jeśli sumarycznie w ciągu dnia zjemy tyle samo, ostatecznie wyjdzie na jedno.
Dlatego, planując posiłki, warto kierować się zdrowym rozsądkiem i własnymi przyzwyczajeniami oraz rozkładem zajęć.
Masz niewielkie zapotrzebowanie kaloryczne? Nie ma sensu rozbijać go na pięć malutkich porcji, którymi nie da się najeść.
Jesteś sporym koniem, który ostro trenuje? To znaczy, że w ciągu dnia musisz dużo zjeść. Wtedy lepiej sprawdzi się większa ilość posiłków, bo będą mniejsze i mniej obciążające dla układu pokarmowego.
Ta taktyka będzie także skuteczniejsza w przypadku osób budujących mięśnie, ponieważ badania wskazują, że częstsze, ale mniejsze porcje białka (po minimum 20-30 g) mocniej nasilają syntezę masy mięśniowej niż rzadsze, ale większe.
Wróć